synowie
przepowiadają pogody
tulą panny w wiosenne dni
strzygą się na O i zlewają się
tanimi perfum zapachami i
jak niesforne wygięte kocury
spryskują wszystko co nowe
A miejsca ich spotkań błahe
ale stają ponad poważnymi
sprawami których też nie było
boję się że wezmą wszystko
że jutro to może być moja
koszula albo piękna Lillit
rodem z Fausta albo moja
żona Muza Pazyfae lub
inna strofa wiersza i
wtedy już jej nie
zapiszę