Marek Hłasko
zadzwonił z enerefu mówiąc
że : „najwyższa to forma zdrady
czekać i milczeć przed tym
co się niesprawiedliwie
w słowie dzieje…”
zwłaszcza wtedy gdy płoną
róże – Już lepiej wpierw umrzeć
w maju – to największa chwała
spełnionych pragnień dla uczuć
„pięknych i dwudziestoletnich”
Zasadzą później drzewa
Na drzewiej rozgałęzią
ci co nie czekali od Nigdy
poeci i ich pobratyńcy i
ten Ogród spłynie A
najważniejsze jest
żeby do tego cienia
do tych samych NIE
przywyknąć
tylko słowami