Jerycho

Nie zdążyłem ocalić Jeruzalem
stać mnie było tylko na pamiątki
wciąż nie do zdobycia te mury miasta
świątynia tyle razy burzona
siedem otwartych Bram w które
tysiące lat dęli trąbici w różne ustniki
odjechali jedni a inni krzyżowali języki
zapomnieli tamci przestrogi sędziwych
ze znakami krzyży jeźdźcy najeżdżali po złoto
wszyscy wiedzieli gdzie jest Arka Przymierza
ale nikt jej nie znalazł nawet wszyscy i święci
dlatego jej nie ma do dziś – dekalog już zapomniany
nawet w blasku morza Martwego rozkołysani szukali